Jest godzina 12 coraz bliżej Oslo , postanawiamy że pójdziemy sobie zobaczyć ową wystawę , eh nie ma to jak podejrzec imprze kultrualna Norwegów , nie sądziłem ze na takiego typu imprezie może byc az tylu Norwegów , pozjeżdzali sie chyba z całego okręgu południowego byly nawet rejestracie z Bergen ;]
Dobra trzeba jechać dalej dochodzimy do wnisoku ze dziś spróbojemy dostać sie do Honefoss stamta już tylko 50 km do Oslo. Wychodzimy z 2 km za miasteczko i zacznamy łapać ogólnie bardzo duży ruch , autostopy łapałem wyrywkowo jak widziałęm ze jedzie mniej samochodów to wtedy łapałem , mineło możę z 15 minut , zatrzymuje sie pordzewiały Golf II :D
Pytamy sie gościa czy jedzie do Honefoss okazuje sie jednak ze owy pan jest nieco przygłuchy i wyciaga kartke i zaczyna sie rozmowa . On pisał na telefonie P odpisywała mu na kartce
-Norsk?
Polish / English
-Are you Polish? My wife is Polish , We have a house in Gdynia
Really , We are from Gdynia i tak o to okazało sie trafiamy na prawie rodaka wkońcu ma żone Polkę a tak wogóle okazało sie ze jest NIemcem .
Pyta sie dokąd chcemy jechać piszemy ze do Oslo , no to super on też jedzie do Oslo może nas podrzucić do samego centrum :D
Droga mineła w ciszy gośc ciągle coś pisał moja dziewczyna odpisywała hehe .
W Oslo mieliśmy byc jakoś na 17. Super udało sie jesteśmy uratowani , dojedziemy i to nawet przed czasem :DD